poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Pamiętna data

14 kwietnia 966, 15 lipca 1410, 11 listopada 1918, 1 września 1939, 4 czerwca 1989. Te daty są bardzo ważne w historii naszego kraju. Uczymy się ich już w szkole podstawowej. Wielu z nas najchętniej dodałoby do podręcznika od historii jeszcze jedną datę – 10 kwietnia 2010. Dodaliby ją Ci, którzy rozszarpywali sobie krzyż na krakowskich błoniach, którzy zamiast pracować koczowali przed pałacem prezydenckim urządzając śmieszne, żałosne i kompletnie bezsensowne manifestacje, z których i tak nic nie wynikło. Za kilka dni będziemy obchodzić pierwszą rocznicę katastrofy pod Smoleńskiem i już zgłoszonych jest kilkanaście protestów, z których najliczniejszy liczy ponad 50 tys. protestantów.

Moje serce przepełnione jest radością na myśl, że akurat w tych uroczystych dniach będę poza granicami Polski. Ominie mnie cała ta maskarada i nie będę musiał słuchać krzyków „Gdzie jest krzyż?!”, „Kraków mówi nie!” itp, itd.

O oglądaniu telewizji oczywiście nie ma mowy, ponieważ na każdym programie będą nadawane „drugie pochówki” ofiar. Podobnie będzie z radiem i gazetami.

Jednak żeby było jasne, oczywiście, że katastrofa smoleńska jest ogromną tragedią dla naszego kraju. Nie bez powodu mówiono o tym na całym świecie. Jeszcze w żadnej katastrofie, za jednym razem nie zginęło tyle ważnych osobistości. Ale my zrobiliśmy z tego jedną wielką kłótnię, od której robi mi się niedobrze. Tragedię i żałobę powinniśmy nosić w swoim sercu, a nie robić z tego przedstawienie.

Więc jeśli macie czas, możliwość i chęci wyjedźcie gdzieś poza miasto, na łono natury. Odłączcie się chociaż na chwile od wszelkich mediów i dajcie odpocząć sobie i swoim nerwom.

4 komentarze:

  1. Nawet świeża tragedia w Mińsku została oddalona na trzeci rząd.
    Ciekawe, z kąd zatym mówią: "Polacy, niestety, mało interesują się światem"

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim zdaniem Smoleńsk będzie tematem nr. 1 jeszcze przez kilka lat. Nawet bomba atomowa nie jest w stanie tego przebić.

    OdpowiedzUsuń
  3. to fakt.. ja też odcięłam się od mediów w tych dniach, ale i tak "przez przypadek" trafiły mi się w ręce gazety w których nic oprócz Smoleńska nie było... ale w fajny sposób to opisałeś.. nie powiem nie powiem.. :D bardzo ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się z Tobą w 100%. Nie rozumiem całego zamieszania, ponieważ Polacy zamiast się jednoczyć po tej tragedii, zrobili z całej sprawy cyrk. Oglądając to wszystko, miałam wrażenie, że ludzie stojący pod pałacem prezydenckim, nawet nie wiedzieli po co stoją... ...

    OdpowiedzUsuń